Wielu z nas słowo „weekend” utożsamia z wyczekiwanym odpoczynkiem od obowiązków zawodowych, czasem przeznaczonym na realizację pasji, lub też po prostu momentem na błogie lenistwo. Niewielka część tygodnia, która pozwala naładować baterie na nadchodzące dni jest szczególnie tęsknie wypatrywana z poniedziałkowej perspektywy. Oczekiwanie może umilić kubek gorącej kawy i lektura o... weekendzie w świecie zegarków.
Kolekcję o tej, jakże przyjemnie brzmiącej nazwie, posiada w swojej ofercie szwajcarska marka Perrelet. Założona przez Abrahama Louisa Perreleta w 1777 roku firma ta produkuje czasomierze zgodnie ze standardami kraju swojego pochodzenia, zarówno pod względem technicznym, jak i dbałości o jakość wykończenia.
Linia WEEKEND to uosobienie wartości tej manufaktury ze znakomitą tradycją.
Tworzą ją aktualnie trzy modele, z których jeden, wyposażony w funkcję GMT, zadebiutował w tym roku. Przyjrzyjmy się im nieco bliżej.
Znakiem rozpoznawczym marki Perrelet jest zamiłowanie do tworzenia zegarków charakteryzujących się szczyptą ekstrawagancji, a zarazem przełamywanie horologicznych stereotypów. Tym większe zdziwienie jak bardzo klasyczne są prezentowane dzisiaj modele.
Próżno tutaj szukać turbiny czy podwójnego rotora. Koperta o krągłym kształcie, podstawowe indeksy i trzy wskazówki. Rozwiązanie typu „open heart”, które zastosowano jako jeden z wariantów, jest na tyle powszednie, że trudno uznać je za szczególne wzornictwo. Czy to źle? Nie.
Wszak nie od dzisiaj wiadomo, że im prostsza sukienka, tym grzeszniejsze myśli.
Zwłaszcza, że pod nią znajdziemy wymiary niemal idealne – koperty wszystkich modeli mają bowiem jedne z najbardziej eleganckich współczesnych zegarkowych średnic, czyli 39 milimetrów, a ich grubość to zaledwie 9,56 mm.
Taki zegarek sprawdzi się do codziennego użytku, jak i dyskretnego schowania pod mankiet nienagannie skrojonej koszuli. Koperty wykonano ze stali szlachetnej, istnieje również wariant z kopertą pokrytą powłoką PVD w kolorze różowego złota.
Pod szafirowym szkłem z powłoką antyrefleksyjną widzimy stonowaną tarczę.
Gama kolorystyczna to odzwierciedlenie odcieni szafy gentlemana – kolor srebrny, biały, czarny oraz grafitowy. Wskazówki i indeksy są dopasowane do koperty, poza modelem „3 Hands” o referencji A1300, gdzie zdecydowano o wykorzystaniu ramion wskazówek w kolorze błękitnym, kontrastujących z bielą cyferblatu.
Zacznijmy zatem od nowości – Perrelet Weekend GMT.
W modelu Perrelet Weekend GMT srebrna tarcza mieni się dzięki zastosowaniu szlifu słonecznego, który pozwala na grę światłem, podkreśla jednocześnie surowość i czystość metalicznej barwy. To dobre tło dla bezproblemowego ustawiania i odczytywania wskazań 24-godzinnej funkcji GMT.
W zależności od wersji tego modelu, wskazówkę funkcji GMT oznaczono krótką wskazówką z trójkątnym grotem w kolorze czerwonym, bądź długą, w całości w kolorze błękitnym.
Obydwie poruszają się po wąskim, wewnętrznym polerowanym pierścieniu z cyframi arabskimi. Warto zwrócić uwagę, że zależnie od referencji znajduje się on albo w centralnej części tarczy, albo w skrajnej jej części, tuż pod rantem koperty.
W obydwu przypadkach jest to bardzo subtelnie zaprezentowane i nie zaburza klasycznej estetyki zegarka. Sama regulacja wszystkich funkcji odbywa się intuicyjnie, poprzez zmianę położenia tej samej, pojedynczej koronki sygnowanej gustownym P. Okno datownika znajduje się w typowym miejscu, na wysokości godziny 3.
Nowy członek weekendowej rodziny, czyli model Weekend GMT, sprawdzi się doskonale jako towarzysz podróży, choć niekoniecznie kierowany jest do ekstremalnych globtroterów (nie pozwoli na to zbyt niska klasa wodoodporności, zaledwie 5ATM, co wyklucza pływanie).
To model przygotowany zdecydowanie z myślą o ludziach biznesu, szukających szykownego zegarka, który będzie odpowiednio dobrze prezentował się przy podpisaniu kolejnego kontraktu, na polu golfowym czy też po pracy, w nieco mniej formalnych okolicznościach.
Kolejny zegarek z rodziny Weekend to model kryjący się pod nazwą „3 Hands”.
Najbardziej oszczędny stylistycznie czasomierz z dostępnych opcji. Gama kolorystyczna tak jak w poprzedniku nadaje jej jeszcze większej surowości. Jak łatwo się domyślić, nazwa pochodzi od liczby wskazówek – godzinowej, minutowej oraz sekundnika.
Model „3 Hands” w wydaniu open-heart kładzie szczególny nacisk na ukazanie ducha tradycyjnego zegarmistrzostwa, dzięki czemu miłośnicy mikromechaniki mogą podziwiać „serce” zegarka widoczne na wysokości godziny 6.
Okno ukazujące balans jest nieco przesunięte względem środka tarczy. W modelu 3 Hands nie znajdziemy również datownika, którego zastoaowanie jest raczej kwestią osobistych preferencji niż koniecznością.
Modele z kolekcji WEEKEND według danych producenta wyposażone są w mechanizmy „in-house” marki Perrelet z automatycznym naciągiem sprężyny. Odpowiednio mechanizm P-401 dla modelu Weekend GMT, oraz mechanizm P-321 dla modelu Weekend 3 Hands, a model „open-heart” posiada mechanizm o oznaczeniu P-391. Wszystkie kalibry zapewniają rezerwę chodu na poziomie 42 godzin i pracują z częstotliwością oscylacji balansu wynoszącą 28 800 wahnięć na godzinę.
Warto dopowiedzieć, iż określenie „in-house” oznacza w tym przypadku tyle, że użyto mechanizmów firmy Soprod, która to firma należy (tak jak marka Perrelet) do grupy Festina.
Transparentny dekiel pozwala podziwiać ich misterne dekoracje i miarową pracę.
Pasek wykonany ze skóry naturalnej wykończeniem i fakturą przypomina pasek wykonany ze skóry aligatora. Dostępne są paski w kolorze czarnym lub brązowym, a klamra z logo Perrelet, w zależności od wersji zegarka, pasuje kolorystycznie odpowiednio do koperty. Wszystkie modele z kolekcji Weekend posiadające koperty ze stali są dostępne również z bransoletą wykonaną ze stali nierdzewnej.
Kwestie finansowe wyglądają następująco:
najprostsze, klasyczne modele z serii Perrelet Weekend 3 Hands możemy mieć już od kwoty 5 490 złotych. Cenę podnosi wariant z bransoletą (5 990 PLN) bądź koperta pokryta powłoką PVD w kolorze złota (6 490 PLN).
Jeżeli interesuje nas model Open Heart musimy liczyć się z ceną wyższą o minimum 500 złotych w stosunku do modelu 3 Hands. W zależności od rodzaju wykończenia koperty model Open Heart dostępny jest w cenie 6 990 PLN lub 7 990 PLN.
Najdroższy, ale zarazem oferujący najwięcej dodatkowych funkcji, jest nowy model Weekend GMT - jego cena wynosi od 7 990 do 8 990 PLN w zależności od wersji koperty.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Perrelet znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu: PERRELET.
Marzena Kondera-Giergiel
16:53 31.10.2019Zegarki
PERRELET kolekcja Weekend i nowy model Weekend GMT
REKLAMA
Roamer zmiennym jest. Relacja z wizyty u szwajcarskiego producenta zegarków – firmy Roamer
W połowie września 2017 na zaproszenie polskiego przedstawiciela szwajcarskiego producenta zegarków Roamer – firmy PHU Jubiler, do Szwajcarii wybrała się grupa przedstawi ...
SmartWatch - Frederique Constant i Alpina
Rozgłaszane przez twórców i miłośników najnowszych technologii wieści o schyłku ery tradycyjnych zegarków i początków królowania smart zegarków nie zachęcają do fascynacj ...
O dzwonach i zegarach w książce, którą warto przeczytać i... uzupełnić
Nikt nie jest w stanie poznać całego piśmiennictwa ludzkości, ale lektury szkolne lepiej lub gorzej pamiętamy wszyscy. Przez wiele lat w kanonie były bajki, czyli anegdot ...
Konstantin Chaykin Stargazer. Unikatowy „Obserwator gwiazd” stworzony z pasją
Rosja nie jest krajem tradycyjnie kojarzonym z zegarmistrzostwem. Ludzie interesujący się zegarkami wiedzą jednak, że pewien ambitny Rosjanin od lat tworzy tam naprawdę n ...
Mido Multifort TV Big Date. Popularny “telewizorek” ma już 50 lat!
Lata 70., a raczej styl zegarmistrzowski ściśle się do nich odnoszący, jest od dłuższego czasu w branży bardzo chętnie na nowo interpretowany, szczególnie u producentów z ...
Ikona zegarmistrzostwa powraca. Breitling przejmuje markę Universal Genève!
W niedawno odbytej, długiej rozmowie na temat inwestowania w zegarki i pasji do zegarków przeprowadzonej z magazynem Twój Styl MAN (TS MAN Nr 3/2023) wspominałem, iż na m ...
Zegarki tylko i wyłącznie strażackie. William Wood Watches w hołdzie straży pożarnej!
Nawiązując do naszego cyklu artykułów, w których prezentujemy Wam sylwetki producentów wytwarzających zegarki o nieco innym charakterze, przedstawiamy pewną brytyjską mar ...
Yema Yachtingraf Tourbillon Mareographe. Wyjątkowy zegarek z okazji 75-lecia marki
W przepięknie położonej dolinie nad rzeką Doubs we wschodniej Francji, 5 kilometrów od granicy ze Szwajcarią i 10 kilometrów od Le Locle, leży małe, urokliwe miasteczko M ...
Recenzja: Atlantic Worldmaster Regulator Automatic (3 wersje kolorystyczne)
Znów mamy okazję recenzować nowość marki Atlantic, i – znów - nie będzie tutaj jakiegoś wielkiego zaskoczenia, ponieważ trafił do nas model Worldmaster, czyli klasyka w p ...
Bulova Lunar Pilot Meteorite Limited Edition. Kosmiczny zegarek z tarczą z meteorytu
Astronauci wszystkich misji Apollo byli wyposażeni w wybrane przez NASA zegarki Omega Speedmaster Professional, jednak, gdy w lipcu 1971 roku Dave Scott, członek misji Ap ...
Mudita Element. Nowy zegarek polskiej marki na Kickstarterze!
Mudita to nowa marka na rynku. Oczywiście nie odkrywam Ameryki pisząc to, niemniej ta firma, która - co dla wielu osób będzie bardzo ważne - jest polską firmą, nie jest t ...
Genus Dragon 2024. Mityczny smok i wskazanie czasu w wyszukany sposób
Historia powstania tej niezależnej manufaktury zegarków jest bardzo krótka, ponieważ jej funkcjonowanie na rynku trwa zaledwie kilka lat. Bezkompromisowi wirtuozi: Cather ...