Grupa Richemont to jeden z największych na świecie producentów luksusowych zegarków. W roku obrachunkowym 2021, pomimo kryzysu wywołanego koronawirusem, grupa zwiększyła zyski do poziomu 1,28 mld euro.
Chyba każdy z miłośników zegarków zna takie marki jak: A. Lange & Söhne, Baume & Mercier, Cartier, IWC Schaffhausen, Jaeger-LeCoultre, Panerai czy Piaget. Do tego warto dodać zegarki takich producentów jak: Roger Dubuis, Vacheron Constantin oraz Van Cleef & Arpels. Co łączy wszystkie te marki (oprócz tego, że oferują doskonałe i niezbyt tanie zegarki)? Wszystkie one należą do grupy Richemont, która jest jedną z największych na świecie grup oferujących luksusowe zegarki i biżuterię.
Grupa Richemont przedstawiła niedawno wyniki finansowe za rok obrachunkowy 2021.
To jedna z tych firm, gdzie rok obrachunkowy nie pokrywa się z rokiem kalendarzowym. Rok obrachunkowy 2021 w grupie Richemont zakończył się 31 marca 2021. To oznacza, że cały ten rok obrachunkowy był w czasie pandemii koronawirusa, która odcisnęła piętno na wynikach grupy.
Mniejsza sprzedaż, większy zysk netto
W roku obrotowym 2021 grupa Richemont miała sprzedaż na poziomie 13,14 mld euro, to spadek o 8 procent w porównaniu do roku 2020, kiedy sprzedaż była na poziomie 14,23 mld euro.
Zysk z działalności operacyjnej w 2021 roku przekroczył 1,47 mld euro, wobec 1,51 mld euro w roku 2020, co oznacza spadek o 3 proc.
Co ciekawe, zysk netto wzrósł z 931 mln euro w 2020 roku do 1,28 mld euro w roku 2021 - to wzrost aż o 38 procent.
Początek roku nie był jednak zbyt udany.
Z powodu zamknięcia stacjonarnych punktów sprzedaży, centrów logistycznych i zakładów produkcyjnych, a także wstrzymania turystyki międzynarodowej spowodowanej pandemią Covid-19, w pierwszej połowie roku obrotowego sprzedaż grupy Richemont spadła aż o 26 proc.
Gdy zaczęto luzować obostrzenia, sprzedaż szybo zaczęła się odbijać i wzrosła do poziomów notowanych przed rokiem. W czwartym kwartale roku obrotowego sprzedaż wzrosła aż o 30 proc. w porównaniu do czwartego kwartału poprzedniego roku obrotowego.
Zegarki: odbicie w drugiej połowie roku
Sprzedaż zegarków w grupie Richemont w roku obrotowym 2021 przekroczyła 2,24 mld euro i była o 21 procent niższa niż w roku 2020, kiedy była ona na poziomie 2,85 mld euro.
Niższa sprzedaż, a do tego wyższe ceny złota, niższe wykorzystanie mocy produkcyjnych i silniejszy frank szwajcarski zostały tylko częściowo złagodzone niższymi kosztami operacyjnymi, co skutkowało spadkiem wyników operacyjnych. Zysk operacyjny segmentu zegarkowego zmniejszył się o 57 proc. i spadł z 304 mln euro w 2020 roku do 132 mln euro w roku 2021 roku.
Tak jak w przypadku innych produktów, sytuacja źle wyglądała w pierwszym półroczu, kiedy spadek sprzedaży sięgnął aż 38 procent. W drugiej połowie roku nastąpiła wyraźna poprawa, a w czwartym kwartale sprzedaż była już wyższa o 10 procent niż rok wcześniej.
Richemont podkreśla, że sprzedaż zegarków różnie wyglądała w różnych częściach świata.
Zanotowano dwucyfrowy wzrost sprzedaży w regionie Azji i Pacyfiku, który złagodził trudną sytuację na innych rynkach. Richemont zwraca uwagę przede wszystkim na Chiny, gdzie sprzedaż wzrosła aż trzycyfrowo.
Zanotowano także trzycyfrowy wzrost sprzedaży internetowej. Było to możliwe m.in. dzięki otwarciu na internetowej platformie Tmall Luxury Pavilion internetowych sklepów takich marek jak IWC Schaffhausen, Jaeger-LeCoultre, Panerai, Piaget i Vacheron Constantin.
Na wzrost sprzedaży pozytywnie wpłynął również udział wybranych marek w wirtualnych targach Watches & Wonders w Szanghaju oraz w innym chińskim mieście Sanya. Na tych targach grupa Richemont prezentowała biżuterię Possession marki Piaget, modele Master i Reverso Tribute marki Jaeger-LeCoultre, modele Pilot i Portugieser od IWC Schaffhausen oraz linie Overseas i Egérie manufaktury Vacheron Constantin.
Pomimo trudnej sytuacji rynkowej, poszczególne marki prowadziły inwestycje. W segmencie zegarkowym większość inwestycji była ukierunkowana na remonty wybranych butików, nowe flagowe sklepy internetowe, a także na otwarcie nowych sklepów franczyzowych, oraz na badania i rozwój.
Biżuteria: większe przychody i zyski
Znacznie lepiej niż segment zegarkowy w grupie Richemont w 2021 roku zachował się segment biżuterii. W 2021 zanotował on przychody w wysokości 7,45 mld euro - o 3 procent więcej niż rok wcześniej, kiedy przychody były na poziomie 7,21 mld euro.
Wzrósł także zysk operacyjny i to 11 procent - z 2,07 mld euro w 2020 r. do 2,3 mld euro w 2021 r.
Richemont tłumaczy, że wzrost sprzedaży był spowodowany solidną sprzedażą detaliczną oraz trzycyfrowym wzrostem sprzedaży internetowej.
Marki Cartier, Van Cleef & Arpels raz Buccellati zanotowały znaczne odbicie sprzedaży po dołku osiągniętym w kwietniu i maju 2020 r., kiedy zamknięto ponad 50 proc. ich sklepów. Sprzedaż na koniec roku obrotowego przekroczyła poziom sprzed pandemii Covid.
Richemont zwraca uwagę, że ogólnie rzecz biorąc, sprzedaż biżuterii dynamicznie rosła, a sprzedaż zegarków umiarkowanie spadała. Wyniki segmentu jubilerskiego były napędzane dwucyfrowymi wzrostami sprzedaży w regionie Azji i Pacyfiku oraz na Bliskim Wschodzie i w Afryce, przy niższej sprzedaży w innych regionach.
Marki biżuteryjne z grupy Richemont w 2021 roku koncentrowały się na inwestycjach w zwiększenie obecności i sprzedaży w internecine, oraz remontach wybranych sklepów stacjonarnych.
Inwestycje te w przypadku marki Cartier obejmowały remont butików w Dubai Mall (jedno z największych centrum handlowym na świecie) i w Paryżu przy prestiżowej ulicy Saint Honoré, w przypadku Van Cleef & Arpels były to nowe flagowe sklepy na platformie Tmall Luxury Pavilion i w centrum handlowym Wuxi Center 66 w Chinach. Otwarto także nowy warsztat jubilerski Van Cleef & Arpels. W przypadku marki Buccellati kontynuowano rozwój międzynarodowy m.in poprzez zwiększenie liczby nowych sklepów o siedem placówek netto. Butik Buccellati jest znów dostępny m.in. w prestiżowej lokalizacji przy przy Via Dei Condotti w Rzymie.
Azja ratuje grupę
Zarówno w segmencie zegarkowym jak i segmencie jubilerskim widać, że ich wyniki ratuje obszar Azji. Potwierdzają to dane pokazujące szczegółowy geograficzny rozkład sprzedaży na świecie.
Miejscem, gdzie produkty grupy Richemont sprzedają się najlepiej, jest rejon Azji i Pacyfiku, w roku 2021 sprzedaż tam sięgnęła 5,93 mld euro, co oznacza wzrost aż o 22 procent wobec roku 2020, kiedy sprzedaż sięgnęła 4,99 mld euro.
Warto dodać, że grupa Richemont podając swoje wyniki sprzedażowe w poszczególnych częściach świata z Azji wyodrębniła Japonię, która jest prezentowana samodzielnie. I tak, w Japonii sprzedaż grupy wyniosła 940 mln euro, o 21 proc. mniej niż rok wcześniej, kiedy sprzedaż była w wys. 1,21 mld zł.
Drugim, co do wielkości rynkiem sprzedaży grupy Richemont jest Europa - tu w 2021 roku sprzedaż przekroczyła 2,95 mld euro, rok wcześniej sprzedaż wyniosła 4,29 mld euro - to oznacza spadek o 30 proc.
Kolejne miejsce zajmują Ameryki ze sprzedażą w 2021 roku na poziomie 2,38 mld euro - spadek o 10 proc. z 2,80 mld w roku 2020.
Najmniejszy udział w sprzedaży grupy (mniejszy niż Japonia) zajmuje Afryka i Bliski Wschód, gdzie w 2021 roku sprzedaż sięgnęła 924 mln euro, co oznacza spadek o 4 procent wobec roku 2020, kiedy wynik ten był na poziomie 930 mln euro.
Perspektywy i umiarkowany optymizm
Czwarty kwartał roku obrachunkowego, czyli pierwszy kwartał roku kalendarzowego 2021, był dla grupy Richemont dobry, w części segmentów wyniki były lepsze niż przed pandemią.
W grupie nie brakuje jednak obaw co do najbliższej przyszłości.
- Chociaż tempo szczepień nabrało rozpędu, zmienność i niepewność na rynku prawdopodobnie będą dominować, dopóki nie pojawi się odporność stadna. Nadal trwają wydarzenia związane z Covid-19 w częściach świata, które mogą nawet spowolnić globalne ożywienie gospodarcze, pomimo wsparcia ze strony banków centralnych i znaczących rządowych pakietów stymulacyjnych oraz rosnących cen nieruchomości i rekordowych wyników giełd.
Będziemy musieli nauczyć się żyć z wirusem prawdopodobnie znacznie dłużej niż myśleliśmy wcześniej - komentuje Johann Rupert, prezes grupy Richemont.
Jacek Ciepiela
Chyba każdy z miłośników zegarków zna takie marki jak: A. Lange & Söhne, Baume & Mercier, Cartier, IWC Schaffhausen, Jaeger-LeCoultre, Panerai czy Piaget. Do tego warto dodać zegarki takich producentów jak: Roger Dubuis, Vacheron Constantin oraz Van Cleef & Arpels. Co łączy wszystkie te marki (oprócz tego, że oferują doskonałe i niezbyt tanie zegarki)? Wszystkie one należą do grupy Richemont, która jest jedną z największych na świecie grup oferujących luksusowe zegarki i biżuterię.
Grupa Richemont przedstawiła niedawno wyniki finansowe za rok obrachunkowy 2021.
To jedna z tych firm, gdzie rok obrachunkowy nie pokrywa się z rokiem kalendarzowym. Rok obrachunkowy 2021 w grupie Richemont zakończył się 31 marca 2021. To oznacza, że cały ten rok obrachunkowy był w czasie pandemii koronawirusa, która odcisnęła piętno na wynikach grupy.
Mniejsza sprzedaż, większy zysk netto
W roku obrotowym 2021 grupa Richemont miała sprzedaż na poziomie 13,14 mld euro, to spadek o 8 procent w porównaniu do roku 2020, kiedy sprzedaż była na poziomie 14,23 mld euro.
Zysk z działalności operacyjnej w 2021 roku przekroczył 1,47 mld euro, wobec 1,51 mld euro w roku 2020, co oznacza spadek o 3 proc.
Co ciekawe, zysk netto wzrósł z 931 mln euro w 2020 roku do 1,28 mld euro w roku 2021 - to wzrost aż o 38 procent.
Początek roku nie był jednak zbyt udany.
Z powodu zamknięcia stacjonarnych punktów sprzedaży, centrów logistycznych i zakładów produkcyjnych, a także wstrzymania turystyki międzynarodowej spowodowanej pandemią Covid-19, w pierwszej połowie roku obrotowego sprzedaż grupy Richemont spadła aż o 26 proc.
Gdy zaczęto luzować obostrzenia, sprzedaż szybo zaczęła się odbijać i wzrosła do poziomów notowanych przed rokiem. W czwartym kwartale roku obrotowego sprzedaż wzrosła aż o 30 proc. w porównaniu do czwartego kwartału poprzedniego roku obrotowego.
Zegarki: odbicie w drugiej połowie roku
Sprzedaż zegarków w grupie Richemont w roku obrotowym 2021 przekroczyła 2,24 mld euro i była o 21 procent niższa niż w roku 2020, kiedy była ona na poziomie 2,85 mld euro.
Niższa sprzedaż, a do tego wyższe ceny złota, niższe wykorzystanie mocy produkcyjnych i silniejszy frank szwajcarski zostały tylko częściowo złagodzone niższymi kosztami operacyjnymi, co skutkowało spadkiem wyników operacyjnych. Zysk operacyjny segmentu zegarkowego zmniejszył się o 57 proc. i spadł z 304 mln euro w 2020 roku do 132 mln euro w roku 2021 roku.
Tak jak w przypadku innych produktów, sytuacja źle wyglądała w pierwszym półroczu, kiedy spadek sprzedaży sięgnął aż 38 procent. W drugiej połowie roku nastąpiła wyraźna poprawa, a w czwartym kwartale sprzedaż była już wyższa o 10 procent niż rok wcześniej.
Richemont podkreśla, że sprzedaż zegarków różnie wyglądała w różnych częściach świata.
Zanotowano dwucyfrowy wzrost sprzedaży w regionie Azji i Pacyfiku, który złagodził trudną sytuację na innych rynkach. Richemont zwraca uwagę przede wszystkim na Chiny, gdzie sprzedaż wzrosła aż trzycyfrowo.
Zanotowano także trzycyfrowy wzrost sprzedaży internetowej. Było to możliwe m.in. dzięki otwarciu na internetowej platformie Tmall Luxury Pavilion internetowych sklepów takich marek jak IWC Schaffhausen, Jaeger-LeCoultre, Panerai, Piaget i Vacheron Constantin.
Na wzrost sprzedaży pozytywnie wpłynął również udział wybranych marek w wirtualnych targach Watches & Wonders w Szanghaju oraz w innym chińskim mieście Sanya. Na tych targach grupa Richemont prezentowała biżuterię Possession marki Piaget, modele Master i Reverso Tribute marki Jaeger-LeCoultre, modele Pilot i Portugieser od IWC Schaffhausen oraz linie Overseas i Egérie manufaktury Vacheron Constantin.
Pomimo trudnej sytuacji rynkowej, poszczególne marki prowadziły inwestycje. W segmencie zegarkowym większość inwestycji była ukierunkowana na remonty wybranych butików, nowe flagowe sklepy internetowe, a także na otwarcie nowych sklepów franczyzowych, oraz na badania i rozwój.
Biżuteria: większe przychody i zyski
Znacznie lepiej niż segment zegarkowy w grupie Richemont w 2021 roku zachował się segment biżuterii. W 2021 zanotował on przychody w wysokości 7,45 mld euro - o 3 procent więcej niż rok wcześniej, kiedy przychody były na poziomie 7,21 mld euro.
Wzrósł także zysk operacyjny i to 11 procent - z 2,07 mld euro w 2020 r. do 2,3 mld euro w 2021 r.
Richemont tłumaczy, że wzrost sprzedaży był spowodowany solidną sprzedażą detaliczną oraz trzycyfrowym wzrostem sprzedaży internetowej.
Marki Cartier, Van Cleef & Arpels raz Buccellati zanotowały znaczne odbicie sprzedaży po dołku osiągniętym w kwietniu i maju 2020 r., kiedy zamknięto ponad 50 proc. ich sklepów. Sprzedaż na koniec roku obrotowego przekroczyła poziom sprzed pandemii Covid.
Richemont zwraca uwagę, że ogólnie rzecz biorąc, sprzedaż biżuterii dynamicznie rosła, a sprzedaż zegarków umiarkowanie spadała. Wyniki segmentu jubilerskiego były napędzane dwucyfrowymi wzrostami sprzedaży w regionie Azji i Pacyfiku oraz na Bliskim Wschodzie i w Afryce, przy niższej sprzedaży w innych regionach.
Marki biżuteryjne z grupy Richemont w 2021 roku koncentrowały się na inwestycjach w zwiększenie obecności i sprzedaży w internecine, oraz remontach wybranych sklepów stacjonarnych.
Inwestycje te w przypadku marki Cartier obejmowały remont butików w Dubai Mall (jedno z największych centrum handlowym na świecie) i w Paryżu przy prestiżowej ulicy Saint Honoré, w przypadku Van Cleef & Arpels były to nowe flagowe sklepy na platformie Tmall Luxury Pavilion i w centrum handlowym Wuxi Center 66 w Chinach. Otwarto także nowy warsztat jubilerski Van Cleef & Arpels. W przypadku marki Buccellati kontynuowano rozwój międzynarodowy m.in poprzez zwiększenie liczby nowych sklepów o siedem placówek netto. Butik Buccellati jest znów dostępny m.in. w prestiżowej lokalizacji przy przy Via Dei Condotti w Rzymie.
Azja ratuje grupę
Zarówno w segmencie zegarkowym jak i segmencie jubilerskim widać, że ich wyniki ratuje obszar Azji. Potwierdzają to dane pokazujące szczegółowy geograficzny rozkład sprzedaży na świecie.
Miejscem, gdzie produkty grupy Richemont sprzedają się najlepiej, jest rejon Azji i Pacyfiku, w roku 2021 sprzedaż tam sięgnęła 5,93 mld euro, co oznacza wzrost aż o 22 procent wobec roku 2020, kiedy sprzedaż sięgnęła 4,99 mld euro.
Warto dodać, że grupa Richemont podając swoje wyniki sprzedażowe w poszczególnych częściach świata z Azji wyodrębniła Japonię, która jest prezentowana samodzielnie. I tak, w Japonii sprzedaż grupy wyniosła 940 mln euro, o 21 proc. mniej niż rok wcześniej, kiedy sprzedaż była w wys. 1,21 mld zł.
Drugim, co do wielkości rynkiem sprzedaży grupy Richemont jest Europa - tu w 2021 roku sprzedaż przekroczyła 2,95 mld euro, rok wcześniej sprzedaż wyniosła 4,29 mld euro - to oznacza spadek o 30 proc.
Kolejne miejsce zajmują Ameryki ze sprzedażą w 2021 roku na poziomie 2,38 mld euro - spadek o 10 proc. z 2,80 mld w roku 2020.
Najmniejszy udział w sprzedaży grupy (mniejszy niż Japonia) zajmuje Afryka i Bliski Wschód, gdzie w 2021 roku sprzedaż sięgnęła 924 mln euro, co oznacza spadek o 4 procent wobec roku 2020, kiedy wynik ten był na poziomie 930 mln euro.
Perspektywy i umiarkowany optymizm
Czwarty kwartał roku obrachunkowego, czyli pierwszy kwartał roku kalendarzowego 2021, był dla grupy Richemont dobry, w części segmentów wyniki były lepsze niż przed pandemią.
W grupie nie brakuje jednak obaw co do najbliższej przyszłości.
- Chociaż tempo szczepień nabrało rozpędu, zmienność i niepewność na rynku prawdopodobnie będą dominować, dopóki nie pojawi się odporność stadna. Nadal trwają wydarzenia związane z Covid-19 w częściach świata, które mogą nawet spowolnić globalne ożywienie gospodarcze, pomimo wsparcia ze strony banków centralnych i znaczących rządowych pakietów stymulacyjnych oraz rosnących cen nieruchomości i rekordowych wyników giełd.
Będziemy musieli nauczyć się żyć z wirusem prawdopodobnie znacznie dłużej niż myśleliśmy wcześniej - komentuje Johann Rupert, prezes grupy Richemont.
Jacek Ciepiela
INSTAGRAMIE
greenlogic.eu