Dzisiejsza branża zegarkowa jest na tyle duża i ma w sobie tyle różnorodnych zegarków, że trudno nie znaleźć elementów podobnych do siebie. Gdy jednak weźmiemy do porównania produkty różnych producentów, które swoim wyglądem mają nawiązywać do konkretnych linii stylistycznych, tym bardziej ciężko będzie nie znaleźć podobieństw. W momencie, w którym marka stworzyła daną linię i stała się jednym z bestsellerów, trudno się dziwić, że właśnie ta stylistyka jest rozwijana.
Marka Alpina stworzyła linie zegarków Startimer, która cieszy się ogromną popularnością.
Stylistyka kolekcji nawiązuje do starych zegarków typu pilot. Świat tego typu zegarków jest tak rozwinięty, że prawdopodobnie każda marka stara się w jakiejś części modeli czerpać inspirację z dawnych zegarków dedykowanych właśnie tej profesji.
Alpina jako manufaktura zegarkowa, zanim stała się własnością Frederique Constant Group, a teraz Citizen, była doskonale znana z produkcji zegarków sportowych, które nadal posiada w swojej ofercie. W pierwszej połowie XX wieku była ona dostawcą zegarków lotniczych dla sił powietrznych rozmaitych krajów kontynentu europejskiego.
Wymagania i wytyczne dotyczące zegarków dla pilotów były od początku bardzo konkretne: precyzyjny mechanizm, odporność na wstrząsy, antymagnetyczna koperta, duża tarcza, pokaźnych rozmiarów wskazówki z indeksami na których musi być naniesiona warstwa luminescencyjna umożliwiająca odczyt czasu w słabych warunkach oświetleniowych oraz duża koronka, którą można obsługiwać w grubych lotniczych rękawicach.
To właśnie cechy dawnych i współczesnych zegarków świata lotniczego. Wymienione parametry to także wyróżniki jakie posiadają wszystkie zegarki marki Alpina z kolekcji Startimer.
Można by rzec, że od roku 2011 do tegorocznej Bazylei nie zmieniła się znacząco.
To prawda, przez ostatnie 6 lat zegarki te dalej są tworzone w tej samej stylistyce, ale skoro coś się sprawdza, to po co to zmieniać. Alpina właśnie tym się kieruje i jedyne aspekty, które przechodzą metamorfozę to elementy stylistyczne i akcenty, które podkreślają jej kunszt.
Historia „pilotów” pisana… nie do końca od nowa
Kolekcja ta przeszła głównie metamorfozę kolorystyczną.
Rok 2017 wprowadził do świata „pilotów” marki 4 nowe wersje wykończeniowe.
Pierwszą z nich jest stalowa koperta w szarym wykończeniu, który ma imitować tytan. Koperta ta została uzupełniona szarą matową tarczą, na którą naniesiono znacznego rozmiaru indeksy i wskazówki. Indeksy we wszystkich nowych wersjach, będą wyłącznie nakładane. Teraz są wypełnione masą luminescencyjną. Nie tak, jak wcześniej, gdy były malowane na tarczy. Ich efekt jest zdecydowanie ciekawszy, niż w rozwiązaniu, w którym są pomalowane.
Charakterystyczny czerwony trójkąt Alpiny został uwidoczniony na tarczy na godzinie 12 i na przeciwwadze wskazówki sekundowej.
Kolejna wersja to również stalowa koperta z matową białą tarczą z naniesionymi indeksami.
Delikatną zmianą jest jednak 3 wersja nowości Startimer, która przybrała kolor różowego złota.
Jest to powłoka PVD, naniesiona na stalową kopertę. Efektu tej wersji dopełniają pozłacane indeksy na białej matowej tarczy i wskazówki zegarka, które również zostały wykończone w tej samej kolorystyce.
Jest to zmiana dotychczasowych surowych modeli, ale trzeba przyznać, że zabieg ten zadziałał na korzyść przez co stały się one nieco bardziej eleganckie.
Ostatnia wersja, która muszę przyznać jest dla mnie najciekawszą propozycją, jest opcja z matową ciemno-niebieską tarczą, która wraz z indeksami i wskazówkami prezentuje się rewelacyjnie. Wśród wymienionych wyżej białych tarcz i czarnych, dotychczas najczęściej używanych w czasomierzach typu pilot, ciemnoniebieski jest pewnym novum, które moim zdaniem doskonale sprawdzi się w tej „rodzinie” zegarków.
Niezmienione, a jednak nowe
Wszystkie egzemplarze nowych modeli kształtem nie odbiegają od pozostałych.
Ten sam rys koperty i parametry to element stały tej kolekcji. Rozmiar koperty to 44 mm, wodoszczelność na poziomie 10 ATM, szkło szafirowe oraz surowy skórzany pasek to charakterystyka lotniczej linii marki.
Za pracę zegarka odpowiada sprawdzony mechanizm mianowany symbolem AL-525, czyli Sellita SW200, którego rezerwa chodu wynosi około 38 godzin i jest łożyskowany na 26 kamieniach. Oferuje on wskazanie czasu oraz wskazanie daty.
Metamorfoza, jaka zaszła w nowych wersjach nie jest diametralnym przeobrażeniem dotychczasowych kolekcji. Zabieg z rozwinięciem stylistyki jest dowodem na to, że jak coś jest doskonałe to nie trzeba go stanowczo zmieniać.
Wystarczy kilka akcentów, a nowe wersje staną w jednym rzędzie wraz z istniejącymi już na rynku.
Patrząc jednak na aspekt pragmatyczny, nowe wersje mogą zagrozić pozycji dotychczasowych sztuk z tej kolekcji. Egzemplarze z tego roku są tańsze niż te obecnie oferowane na rynku.
Koszt czasomierzy w stalowym wykończeniu zaczyna się od 4 190 złotych.
4 490 złotych przyjdzie nam zapłacić za model wyposażony w kopertę wykonaną ze stali w kolorystyce tytanu, natomiast pozłacana wersja to koszt 5 490 złotych. Jest to duża różnica względem poprzednich sztuk.
Ogrom dostępnych na rynku zegarków typu „pilot” może sprawiać wrażenie, że nie da się wymyślić nic nowego. Każdego dnia jakaś marka zegarmistrzowska pokazuje nam, że małymi akcentami, można jeszcze bardziej poszerzyć świat tych modeli i to właśnie dzisiaj robi manufaktura Alpina w swojej kolekcji Startimer.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje o Alpina znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu - Alpina.
Autor: Jakub Wojdat
11:39 02.06.2017Zegarki
ALPINA Aviation Startimer Pilot Automatic - Baselworld 2017
REKLAMA
Cuervo y Sobrinos - szwajcarska manufaktura, latynoskie dziedzictwo
Kuba jako kraj, kojarzy nam się przede wszystkim z tytoniem, cygarami, oraz zmysłowym tańcem. Mało kto wie jednak, że zanim zmiany polityczne dotknęły ten środkowoameryka ...
Zegarmistrzowska Aleja Zasłużonych
Święto Wszystkich Świętych. Święto zmarłych. Czy taka okazja powinna być impulsem do przygotowania materiałów na zegarkowy portal? Jako redakcja branżowego medium nie chc ...
Kalendarium ewolucji mechanizmów zegarków elektronicznych kwarcowych
O upowszechnieniu się zegarka kwarcowego na rynku zegarkowym, a w szczególności o dziejach i osiągnięciach tej grupy zegarków, z wyjątkiem informacji o spowodowaniu tak z ...
Ball Engineer III Warsaw Uprise. Z okazji 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego
Ceniony producent bardzo charakterystycznych zegarków, firma Ball, jak długo był oficjalnie nieobecny na polskim rynku, tak teraz, gdy już od wielu lat mamy w naszym kraj ...
Tissot PR 516 Chronograph. Urok i styl słynnej linii 516 powraca!
Marka zegarmistrzowska zajmująca się już od samego początku swojego istnienia pomiarem czasu w sporcie, całkiem niedawno zaprezentowała nowe wydanie swojego kultowego zeg ...
Nowa Omega Speedmaster Dark Side Of The Moon „Apollo 8”. Powrót na Księżyc
Odkąd człowiek podniósł głowę i spojrzał w niebo, zastanawiał się co tam jest i zawsze marzył o tym, żeby wyruszyć w międzygwiezdną przestrzeń, poznać odległe światy, być ...
Arnold & Son Longitude Titanium. Marynistyczny styl, choć nieco pod prąd
Jaki jest najsilniejszy trend zegarkowy ostatniego czasu? Niebieska bądź zielona tarcza? Reedycje? To wszystko są nośne tematy, ale prawdziwą popularność zbiera moda na s ...
Zegarek złożony na wysokości 30 000 stóp, między Genewą a Nowym Jorkiem!
Po raz pierwszy w historii złożono zegarek mechaniczny na wysokości ponad 30 000 stóp, dzięki współpracy między Geneva Tourism i Swiss International Air Lines (SWISS). Na ...
Zegarki z napisem “Korea made” na tarczy, czyli najciekawsze marki z Korei Południowej
W cyklu artykułów prezentowanych na portalu Zegarki i Pasja “odwiedziliśmy” do tej pory kilka krajów – m. in. Australię, Islandię i Norwegię, pokazując Wam spore grono ci ...
Zegarki i Pasja X Czasoholicy - „Zegarki przez pokolenia”
Czy pamiętasz, jakie zegarki nosili twoi dziadkowie? A zegarki, które dziś noszą twoi rodzice - czy byłyby dla ciebie szczytem marzeń i chętnie nosiłbyś/nosiłabyś taki mo ...
Orient Semi Skeleton. Jeden z hitów japońskiej marki w 4 nowych kolorach
Od dawna wiadomo, że w świecie zegarków trendy są zmienne, szczególnie jeśli związane jest to z ich wyglądem. Dokładnie to samo ma miejsce w przypadku japońskiej marki Or ...
Frederique Constant Highlife Ladies Quartz. Idealny balans klasyki i nowoczesności
Jeśli chodzi o zegarki, ale zapewne nie tylko, kobiety obdarzone zostały bardziej niż panowie, wysublimowanym gustem. Ja zawsze (prawie) zdaję się w tych kwestiach na żon ...